Prawie północ
O północy dwa serca łączą się w jedno.
Nie wiem, co zrobiłam temu kolesiowi, że znienawidził mnie już na pierwszym spotkaniu.
Potraktował mnie po chamsku, ja więc odpowiedziałam mu tym samym.
Teraz jego najlepszy kumpel został również moim przyjacielem.
Choć on z niejasnego powodu ciągle mnie odrzuca, wciąż orbitujemy wokół siebie.
Im lepiej go poznaję, tym mocniej czuję, że mimo wszystko mamy ze sobą wiele wspólnego.
Ja – zmuszona do pójścia drogą, którą nigdy nie chciałam podążyć.
On – beznadziejnie zakochany w dziewczynie, która traktuje go jak śmiecia.
Rozmawiamy ze sobą już kolejną noc, a ja wciąż nie wiem, co kryje się w jego głowie.
Zawsze kończymy przed północą.
Czy kiedyś przekroczymy tę granicę?
Nota wydawcy